Czy Wy też spotkaliście się z opinią, że studia humanistyczne są traktowane, jako te "gorsze" od inżynierskich? Najczęściej słyszałam od znajomych: "tam jest dużo czytania", "chcesz być nauczycielem???", "będziesz mało zarabiać". Mimo wszystko zdecydowałam się na te wszystkie straszne rzeczy i ani przez chwilę nie żałuję, że zostałam nauczycielem-logopedą. Jest jednak jedna rzecz, którą należałoby sprostować i bardzo rygorystycznie jej przestrzegać. UWAŻAM, ŻE UKOŃCZENIE TAKICH STUDIÓW ZOBOWIĄZUJE MNIE DO POSŁUGIWANIA SIĘ POPRAWNĄ POLSZCZYZNĄ W MOWIE I W PIŚMIE! Dbam o to, co mówię i jak mówię. Również pisząc w sieci, jeśli nie jestem czegoś pewna po prostu sprawdzam. I moim zdaniem nie jest to żaden wstyd. Jako polonista nie mogę pozwolić sobie na błąd ortograficzny! Może się zdarzyć, że źle postawię przecinek, albo w ogóle go pominę pisząc notkę, bo goni mnie czas i kolejny obowiązek. Podobnie błędy stylistyczne. Pamiętam, że czytając w