Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2017

Neurologopedia, a medycyna

Na ostatnim zjeździe studiów podyplomowych prof. Michalik przytoczył nam słowa swojej koleżanki, która stwierdziła, że „neurologopedia z punktu widzenia medycznego to gra w ping-ponga, a z punktu widzenia logopedycznego jazda figurowa na łyżwach” . Tak sobie myślę, że ta Pani ma całkowitą rację!  Medyczne ujęcie jest bardzo jasne, przejrzyste. Jeśli coś jest uszkodzone, odpowiedni zabieg/operacja są w stanie to naprawić. Lekarze wiedzą co jest za co odpowiedzialne i przy dzisiejszym rozwoju medycyny nie ma większych problemów z identyfikacją i usunięciem problemu. Oczywiście jest to zawód niezwykle trudny i odpowiedzialny, wymagający ciągłego kształcenia i poszerzania swojej wiedzy (chociażby o nowe, znakomite techniki i metody) nie mniej w porównaniu z zawodem neurologopedy jest rzeczywiście bardziej „poukładany”, więcej aspektów jest wyjaśnionych, opisanych. Jestem młodym logopedą, ale zdążyłam się już przekonać, że mój zawód wymaga spojrzenia na każdego