Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2019

Bywa, że nie jestem logopedą

Zacznijmy od tego, że nasz stosunek do pracy często jest uzależniony od sytuacji społecznej i osobistej, w której się znajdujemy. Nie ma jednak reguły, że np. ktoś, kto ma rodzinę będzie mniej zaangażowany. Wszystko rozchodzi się o priorytety, osobowość pracownika oraz charakter jego zawodu. Jak we wszystkim ważny jest rozsądek i umiejętność wyważenia różnych obowiązków i powinności. Natchnęło mnie, żeby co nieco napisać, jak to wygląda u mnie :-) NIE JESTEM LOGOPEDĄ PO PRACY. Może to być dla niektórych szok, ale tak. Da się wyłączyć myślenie terapeutyczne po skończonej pracy. Wypracowałam to sobie od początku swojej ścieżki zawodowej i trzymam się tego cały czas. Uważam, że tak jest zdrowo i uczciwie w stosunku do tych, z którymi przebywam po powrocie do domu. Bywają sytuacje, że trzeba zostać chwilkę dłużej lub jakąś pojedynczą rzecz dopracować po godzinach, oczywiście, zawsze są pewne wyjątki. Jednak nie są to regularne praktyki. Uważam też, że moja praca przynosi więcej d