Gdziekolwiek nie pójdziemy z dzieckiem wymagamy, aby było GRZECZNE. Odbierając pociechę ze żłobka, przedszkola, czy szkoły pytamy, czy było GRZECZNE. Jakże często mówimy: "pójdziemy tam, jeśli będziesz GRZECZNY" lub "kupimy to, ale musisz być GRZECZNY". Bardzo nie lubię tego określenia w stosunku do dziecka!!! Co właściwie oznacza przymiotnik "GRZECZNY"? Wedle słownika języka polskiego jest to dobrze wychowany, posłuszny i spokojny człowiek. Każde zachowanie jest następstwem czegoś i nic nie dzieje się bez przyczyny. Maluszek może płakać, bo jest głodny, śpiący, coś go boli lub wymaga przebrania, starsze dziecko będzie dokazywać i marudzić, bo prawdopodobnie będzie mu się po prostu nudzić. To do nas rodziców należy zaspokajanie potrzeb swoich pociech i zapewnienie im tego, co najlepsze. Jeśli moja córka marudzi - szukam przyczyny. Nie przypinam jej łatki "niegrzeczna" i nie pozwalam też robić tego innym!!! Jeśli chodzi o starszaki