Przejdź do głównej zawartości

O mnie


mgr Magdalena Głowacka

Ukończyłam filologię polską ze specjalnością nauczycielską i logopedyczną w Uniwersytecie Pedagogicznym im. Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie oraz studia kwalifikacyjne w MCKP UJ: "Neurologopedia z elementami audiologii i foniatrii". Przez okres studiów prowadziłam indywidualne zajęcia dla najmłodszych w ramach wolontariatu, odbyłam również praktykę w dwóch krakowskich gabinetach neurologopedycznych: „SY-LA-BA” oraz „Gżegżółka”, a także w szkole podstawowej i gimnazjum, jako nauczyciel języka polskiego.


Doświadczenie logopedyczne zdobyłam podczas pracy w krakowskich placówkach:
  • Prywatnym Przedszkolu Językowym "Happy World", 
  • Prywatnym Przedszkolu "Niedźwiadka Gruchatki,
  • Samorządowym Przedszkolu nr 148,
  • Szkole Podstawowej nr 2 im. Świętego Wojciecha,
  • Przedszkolu Terapeutycznym dla dzieci z Autyzmem TIBA.
Obecnie prowadzę swoją własną działalność pod nazwą LOGOPOGOTOWIE.
Oferuję zajęcia w formie stacjonarnej w domu pacjenta lub w formie online.

Nieustannie poszerzam swoją wiedzę poprzez uczestnictwo w szkoleniach i webinarach. Chętnie czytam książki nie tylko logopedyczne, ale także te z dziedzin pokrewnych.

Uważam, że człowiek to całość i w taki sposób podchodzę do terapii moich pacjentów - holistycznie.

Serdecznie zapraszam na moje Social Media:



Komentarze

  1. Magdalena Biernacka6 lipca 2023 18:13

    Bardzo polecam P.Magdalene 😊 prowadziła zajęcia z moją córka która nie mówiła w wieku 3 lat,bardzo profesjonalnie podchodzi do swojej pracy ,ma mega cierpliwość nawet do najtrudniejszych dzieci dzięki czemu widać i słychać efekty wiem bo mojej córce teraz buzia się nie zamyka a to wszystko dzięki ogromnej pracy P.Magdy,gorąco polecam 🥰

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za zaufanie i serdecznie Was pozdrawiam! :)

      Usuń
  2. Pełen profesjonalizm, konsultacja przebiegala bardzo fajnie i polecam Panią Magdę w 200% :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam p. Madzie, wspaniałe podejście do małych pacjentów, profesjonalizm, zajęcia są ciekawe i urozmaicone:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak zapobiegać wadom wymowy?

Tak wielu rodziców zastanawia się, dlaczego ich dzieci borykają się z rozmaitymi problemami komunikacyjnymi i artykulacyjnymi. Często boją się wizyty u logopedy oraz przebiegu samej terapii. Po części to rozumiem. Zajęcia bywają stresujące; niemożność wymówienia wyrazów we właściwy sposób, trudności z ułożeniem artykulatorów i wiele innych mogą powodować frustrację u dzieciaków. Jak zatem działać już od najmłodszych lat, aby do minimum zredukować zagrożenie wystąpienia wad wymowy? 1. Kiedy pojawia się nowy członek rodziny, wszyscy chcą dzieciątko "ojojać", a co za tym idzie, mówią do niego tzw. językiem nianiek/matek. Wiem, że osobiście do swojego maleństwa będę mówić poprawną polszczyzną, dlaczego? Bo zanim dziecko zacznie mówić, to słucha i obserwuje buzię swojego opiekuna. Jeśli są to złe wzorce istnieje ryzyko, że samo nauczy się mówić właśnie tak, jak do niego mówiono. Zatem starajcie się mówić do malucha normalnie, bez deformowania słów, czy specjalnego przekrę

Utrwalanie prawidłowej wymowy w mowie spontanicznej

Często bywa tak, że w gabinecie uda nam się wywołać daną głoskę; w nagłosie, śródgłosie, wygłosie. Pojawiają się nawet prawidłowe realizacje wyrazów, zdań, ale po zajęciach maluch dalej mówi "po swojemu". To wcale nie oznacza, że robimy coś źle, że nie umiemy nauczyć! Spontaniczne realizacje to zawsze najtrudniejszy i najdłuższy element terapii.  Co możemy z tym zrobić? Na pewno robić dalej swoje. Sam fakt, że dana głoska "wskoczyła" to już sukces, ale trzeba wieeeluuu powtórzeń, aby prawidłowy nawyk się utrwalił. To trochę, jak z nauką różnych umiejętności, np. gry na instrumencie. Na początku nie wychodzi nic. Stopniowo uczymy się nut, ich odczytywania, aż w końcu próbujemy wydobyć z danego instrumentu dźwięk. Możemy pominąć naukę nut (w logopedycznym rozumieniu ćwiczenia przygotowujące do prawidłowej realizacji danej głoski), ale nie mamy pewności, czy granie ze słuchu zawsze wystarczy (logopedycznie: możemy nauczyć się prawidłowo realizować daną głoskę

Czy leworęczność to powód do zmartwień?

Jakiś czas temu zadzwoniła do mnie zaniepokojona koleżanka. Pani w przedszkolu powiedziała jej, że dominacja lewej ręki u dziecka będzie miała straszne skutki w przyszłości i że natychmiast trzeba coś z tym zrobić. Przede wszystkim trzeba zachować spokój, spojrzeć na dziecko wieloaspektowo (pod kątem tego, co już zostało wypracowane, czy w domu są wykonywane jakieś ćwiczenia) i nie straszyć biednych rodziców! Jeśli dziecko wybrało lewą rękę, jako dominującą, trzeba je w tym wspierać, nie można pozwalać na używanie rąk na zmianę lub obydwu jednocześnie. Ważne jest jednak, aby nie przestawiać dziecka z lewej ręki na prawą! Do skutków leworęczności zaliczymy na pewno opóźnienia w sferze manualnej. Ruchy mogą być nieprecyzyjne, nieporadne, dziecko może być niechętne do wykonywania zadań manualnych, problematyczne może się okazać posługiwanie narzędziami (może, ale nie musi!). Podczas nauki pisania często spotykanym problemem jest odwracanie kierunku stawiania znaków. Prawdopodo